Ja też Cię popieram Minami. Wiem, że średnio znam tą całą skomplikowaną historię BC, ale... Z tego, co słyszałam, mogę wywnioskować tylko, że Sawako i Ty Eriko jesteście strasznie dziecinne, takie sytuacje mają miejsce w podstawówce. A skąd Wy możecie do cholery wiedzieć, co było na halloween, skoro Was tam fizycznie i duchowo, po prostu NIE BYŁO. Marchewa zrobiła test dwóm osobom (może więcej, nw), pilnowała wszystkiego jak taka trochę nadopiekuńcza mama. I było wszystkim dobrze. Kompletnie Was nie rozumiem. Cóż. Tak jak Milka, czy ktoś tam... Twierdzę, że jesteście "rodzicami" BC tylko i wyłącznie z nazwy. Nie wciskajcie nam tu kitu, że Was Marchewa zawiodła, tylko napiszcie, kua wprost, że wolicie siebie, a Marchewa to byłą taka "przelotna" znajomość. Żałosne. Doprawdy...

A po przeczytaniu drugiej strony...

Niku- mnie też się Kamilowy test podobał. XD
Czy Wy możecie nie debatować o tym, czy Marchewa ma być organizatorką, czy nie tak jakby ona nie mogła tego przeczytać? oO Ludzie. Potraktowaliście ją jak jakiegoś chomika, na którego możńa sobie narzekać, bo on i tak nic nie rozumie i nie odpowie itd.

Minami, w 100% Cię popieram. Znowu. Ale... To od Marchewy bd zależało, czy ona chce się już w to wgl mieszać, bo ja bym na jej miejscu powiedziała ładne papa. Jeszcze machu-machu.

To tyle. Ładnie i składnie wyraziłam własne zdanie. ^^

taka filozofia pisać "niku"? niku po japońsku nie będzie miało znaczenia albo będzie dziwne, ma pisać nikushimi i tyle xD
no, a pomysł masz genialny ^o^
tylko... cytuję "już żeby zostać helperem na konwencie trzeba się mniej wysilać.."

Ostatnio edytowany przez nikushimi. (2010-11-02 17:44:05)

Ja proponuję, aby zakupić przenośny czytnik linii papilarnych i skaner siatkówki, można też się pokusić o badanie krwi. Dowód osobisty czy legitymacja szkolna nie wchodzą w grę, bo łatwo można je podrobić i jakiś szpieg z Watykanu (potocznie zwany randomem) mógłby się wślizgnąć do tajnych loży Baka Clubu.

"Robicie reklamy i zapraszacie ludzi, a później pretensje, że jest ich dużo i że ludzie nieznajomi. " Tak, narzekamy, że przychodzą ludzie, którzy nic nie wiedzą o Japonii, Korei czy o innych tych krajach. Mnie też gooowno obchodzi, jaką mają tam święta, jakie są świątynie, religia itp. Jednak są osoby, które NIC nie wiedzą o Japonii i przychodzą na spotkania. Może jeszcze powiecie "Ale on rock'a słuchają, tylko nie japońskiego, więc może jeździć na spotkania!".... To ja zaproszę mojego kumpla, który kocha Ruch, bo to jest związane z piłką nożną, w Japonii też grają w piłkę nożną, więc można przyjść!

"- rozumiem oburzenie dotyczące randomów, ale nie trzeba aż tak agresywnie reagować, każdy musi mieć za sobą "ten pierwszy raz" i to od tego w dużej mierze zależy, czy ten ktoś w przyszłości nie stanie się np osobą, bez której nie będziecie w stanie sobie BC wyobrazić" Jest takie coś jak google. A na spotkania mają przychodzić osoby, które interesują się Azją, a nie przychodzą, bo podobno jest fajnie, może mi się coś tam spodoba.

"tematyka BC: upieracie się, że BC to klub ludzi interesujących się Azją i wszystkim co z nią związane - ok, chcecie poznać więcej ludzi, którzy żyją w tych klimatach - ok, więc... em... co dalej? przychodzą osoby, które nie wiedzą wg was "podstaw" i jest nieciekawie... Nie wszyscy może znają historię Korei na pamięć, większość też nie będzie mogła z marszu wymienić najważniejszych japońskich świąt" A kto ci każe znać historię Korei na pamięć? Nie znam nawet dokładnie historii Polski... Chodzi o to, by na spotkania przychodziły osoby, które interesują się Azją, bo raz było tak, że przyszła na spotkanie pewna osoba (ani me ani be o naszych klimatach) i potem gadała, jacy my to jesteśmy pojebani, tralala.

"jesteście "rodzicami" BC tylko i wyłącznie z nazwy. " Taaak? Cóż, rozumiem, że zajmowanie się Baka Club od kwietnia aż do końca wakacji, to jest nic? Robienie forum, reklama... A Marchewa to mam rozumieć że jakiś główny organizator, bo zajmowała się BC od września...?

"Ja proponuję, aby zakupić przenośny czytnik linii papilarnych i skaner siatkówki, można też się pokusić o badanie krwi. Dowód osobisty czy legitymacja szkolna nie wchodzą w grę, bo łatwo można je podrobić i jakiś szpieg z Watykanu (potocznie zwany randomem) mógłby się wślizgnąć do tajnych loży Baka Clubu." Żałosne.

Może się nie znam. Ale założenie forum, któe kiedyś sama założyłam to ok. 10 minut. Tyle to można poświęcić na dłubanie w nosie, więc. Nie widzę też problemu w napisaniu do znajomych kiedy jest spotkanie, czy coś tam. Więc... Tak kuuuuuupa czasu, którą poświęciłyście jest zapewne mocno przesadzona. Tak mi się wydaje. Moje zdanie. Pewno złe.

no tak, Nattsu, ja  się zgadzam, tylko z takim zastrzeżeniem malutkim.
ja na przykład nie widziałam tego Macross Frontier, nawet nie wiedziałam że takie coś istnieje, więc nie może mnie być na spotkaniach? ( chociaż jak ostatniio usłyszałam "a jakie anime widziałeś? - naruto" to myślałam że padnę xd
aczkolwiek takim ludziom też trzeba pozwolić się rozwijać - przyznam, że sama zaczynałam od Avatar:Legenda Aanga, później Naruto.. a póxniej się dowiedziałam że to anime
randomy wkurzają, nie ma wątpliwości, ale czemu sądzicie, że "emo" nie może oglądać fullmetala i słuchać raphaela?

i jeszcze tak spytam - co Marchewa złego zrobiła? wytłumaczy ktoś tak, żebym mogła pojąc, a nie "zawiodłam się na niej"


btw. mogłaby(ś) się wypowiedzieć )

o.! czyli wam by to nie przeszkadzało, że mnie by wietnam interesował? (ze 3h temu dowiedziałam się że on w ogóle w azji leży, czysto teoretyczne pytanie xD)

a tak ogółem, to widzę że się wszystko uspokaja
a na zime, to jakby sale gimnaztyczne wynajmowac? (takie nieprzytulne, ale co tam xD)
bo restauracje itp. to ciasne sa.
jeszcze w piekarach śl. na jpII jest takie fajne cóś przed biedronką, kiedyś tam fajnie było

nikushimi. napisał:

no tak, Nattsu, ja  się zgadzam, tylko z takim zastrzeżeniem malutkim.
ja na przykład nie widziałam tego Macross Frontier, nawet nie wiedziałam że takie coś istnieje, więc nie może mnie być na spotkaniach? ( chociaż jak ostatniio usłyszałam "a jakie anime widziałeś? - naruto" to myślałam że padnę xd
aczkolwiek takim ludziom też trzeba pozwolić się rozwijać - przyznam, że sama zaczynałam od Avatar:Legenda Aanga, później Naruto.. a póxniej się dowiedziałam że to anime
randomy wkurzają, nie ma wątpliwości, ale czemu sądzicie, że "emo" nie może oglądać fullmetala i słuchać raphaela?

i jeszcze tak spytam - co Marchewa złego zrobiła? wytłumaczy ktoś tak, żebym mogła pojąc, a nie "zawiodłam się na niej"


btw. mogłaby(ś) się wypowiedzieć )

Niku, ja też nie widziałam Macross Frontier (tytuł anime zasłyszany u Daiku) to był tylko przykład.
Ale Naruto np. leciało na Jetix, przez co każde dziecko mogłoby je obejrzeć i powiedzieć "oo, oglądam Naruuutoo, jestem otakuu, mogę przyjść na baka klaaaab~!".
No proszę ja Ciebie, każdy szanujący się członek BC powinien obejrzeć coś bardziej ambitniejszego od Naruto lub Bleach.
Moim zdaniem na spotkania powinni przychodzić ludzie z - jak to się mówi w szkole - czymś nabytym wcześniej. Chodzi mi tu o to, że musi znać jakieś anime, bądź jakiś azjatycki zespół, łotewer. Sama j-rocka zaczęłam słuchać od marca zeszłego roku, a Eriko i parę innych osób poznałam gdzieś tak w grudniu. Przez ten czas zapoznałam się z paroma zespołami, więc można powiedzieć, że żółtodziobem takim ogromnym nie byłam. Potem doszły anime i manga. No i tak jakoś wyszło, że miałam ROK na oswojenie się z wytworami kultury japońskiej. A z tego, czego się dowiedziałam, w zeszłym roku w wakacje organizowano zloty pod nazwą Sakura Day, z innymi organizatorkami. Nie jeździłam na nie, bo nie dość, że nie wiedziałam o nich, to jeszcze bym była tzw. RANDOMEM. Dlatego jako ktoś obeznany (może nie tak bardzo, jak niektórzy, ale jednak bardziej niż większość) powiem, że wkurza mnie, jak ktoś mówi, że nie widział tego lub tego anime, choć powinien je widzieć.

Co do Marchewy... Bez urazy, jak chcecie szczerości to dostaniecie.
Czasem o ilorazie inteligencji danej osoby świadczą jej wpisy w internecie.
Bez urazy, ale mdli mnie, ja widzę na fotoblogu Marchewy błędy ortograficzne, bądź wyrażenia takie jak "łiiiiii".
Rozumiem, 12-latki, czasem 14-latki... Ale ona ma 17 lat. Spróbuj zrozumieć, o co mi chodzi.
Po prostu nie widzę i nigdy nie widziałam jej w roli organizatorki.

Ostatnio edytowany przez Nattsu. (2010-11-02 19:01:16)